Smocze forum
Usłyszałem kroki smoka, a raczej smoczycy. Odwróciłem głowę.
-Witaj. Jesteś Satina. - to nie było pytanie. Uśmiechnąłem się.
Offline
-Bəli, bu həqiqətdir. Siz cavab gözəl. Bizi xoşunuza gəlirmi? - spytałem po azersku.
(Tak, to prawda. Miło mi poznać. Podoba ci się u nas?)
Offline
Bəli, amma qorxudan şəkillər burada nudno.Bez amma macəra bir həyat rəhbərlik etdik.-odpowiedziałam z nienagannym akcentem
(Tak,ale strasznie tu nudno.Bez obrazy ale wcześniej prowadziłam życie pełne przygód.)
Offline
Zmarszczyłem brwi i mruknąłem coś, ale w mojej piersi czaił się cień prawdziwego ryku.
-Mam zamiar niedługo urządzić Turniej. Będzie pięć konkurencji. Nagrodą będzie awans.
Offline
Wleciałem. Wylądowałem obok Satiny i Orsora. - Witajcie. Jestem Skie. Ty to zapewne Satina - powiedziałem do smoczycy - A ty jesteś naszym przywódcą, Orsorem. - skłoniłem się smokowi i nadal nie wstając zapytałem - Co nas tu sprowadza, ciebie panie, panią Satinę i mnie, o takiej porze nad rzeką ?
Offline
-Będziemy się bić czy pokazywać czary?-spytałam.Myślami byłam jednak gdzie indziej.
Offline
-Bo ja to niby wiem? Spacer?- mruknąłem do Skie. - Satino, jeszcze nie wiem. Daj pomyśleć.
Offline
- Ależ tak, pani. - powiedziałem wstając - Ty zapewne jesteś smokiem magii, prawda ?
Ostatnio edytowany przez Skie (2012-12-28 15:57:05)
Offline
Kiwnęłam głową.
-Jak najbardziej.
Ostatnio edytowany przez Satina (2012-12-28 15:57:49)
Offline
-Witaj, Skie. A tobie się chociaż podoba? - mruknąłem, myśląc o czym innym.
Offline
Widząc, że młode smoki nie zaprzątają sobie mną głów, odwróciłem się i położyłem nad rzeką.
Offline
- Dziękuję. Twój żywioł też jest mocny, nawet bardziej niż mój - powiedziałem do Satiny - Przepraszam, ale niewiem o co ci chodzi, panie. - wtrąciłem się między rozmyślania Orsora.
Offline
Uśmiechnęłam się.
-Orsor ma na myśli tereny.Mnie spokojne życie nudzi czym zepsułam mu humor.
Ostatnio edytowany przez Satina (2012-12-28 16:02:37)
Offline